poniedziałek, 15 kwietnia 2019

Jogging!

Młyn Willa, 14.04.2019 r.






     
     Wczorajsze spotkanie odbyło się o 17:15. Członkinie zaczęły zbierać się już wcześniej żeby rozpocząć bez zbytniego opóźniania. Końmi na ten dzień były nasze klubowe connemary i haflingery. Spotkanie z początku miała prowadzić Chloe (liderka), lecz w ostateczności poprowadziła je z Vanessą (stażystką). Miejscem zbiórki było wzgórze, gdzie znajduje się Will. 









     Stamtąd ruszyłyśmy przez Głuche Lasy w kierunku grila - pierwszego przystanku. W lasach koń Vanessy nie do końca ją słuchał przez co ten odcinek objęła Chloe. Po odpoczynku pojechałyśmy dalej. Przejechałyśmy całe miasteczko, kierując się w stronę Jeziora Valedale by stamtąd przesmykiem pojechać na piknik. Tutaj też odbyło się tak jakby poszukiwanie miejsca piknikowego, ponieważ okazało się, że miejsce w którym kiedyś był, już go nie ma. Tak oto każda z nas pogalopowała na poszukiwania. Piknikowe miejsce znalazła Carosia. Miejsce, gdzie kiedyś był taras widokowy stało się teraz miejscem piknikowym. 
     



     
     Ogólnie to tam miałyśmy zakończyć spotkanie, lecz gdy wbiły jeszcze członkinie - wyszło tak, że spotkanie miało kontynuacje.Gdy każda już przyjechała na miejsce piknikowe, galopem ruszyłyśmy na most prowadzący do Jodłowego Gaju. Tam ustawiłyśmy się do zdjęcia, po czym przyszedł czas na kontynuację spotkania. Vanessa zaproponowała maraton biegowy. Miałyśmy biec bez koni od tego miejsca do Winnicy.









     
     Vanessa odliczała i gdy wybił sygnał do startu, ruszyłyśmy z ''kopyta''! Przy biegu można było biec skrótami niekoniecznie tak jak prowadziła droga. Pierwsza na miejsce dobiegła Ylva.
     Pomysł był naprawdę dobry i myślę, że jeszcze nie raz urządzimy taki maraton.
     Kiedy każda już dotarła na miejsce, weszłyśmy i wyszłyśmy z biblioteki by pojawiły się nasze konie.












     
     Na zakończenie udałyśmy się do pobliskiej kawiarenki na mały posiłek i sesję. Był nawet pendolino! 😂
     Spotkanie było naprawdę super i dziękuję dziewczynom jeszcze raz za obecność! ^-^

środa, 3 kwietnia 2019

Sobotnie spotkanie

Czas umieścić opis z ostatniego spotkania...



Zajazd pod Wilkiem, 30.03.2019 r.



     W ostatnią sobotę o 18:30 odbyło się kolejne luźne spotkanie. Każda z nas dla odmiany zabrała na nie swojego ukochanego startowca. Tego też dnia nieobowiązywał strój klubowy. 
     Spotkanie zaczęłyśmy od Zajazdu pod Wilkiem (miejsce zbiórki). W trakcie czekania niektóre z dziewczyn, postanowiły zamiast na dole - zaczekać na dachu. Po czasie także i ja do nich dołączyłam. 






     Stamtąd o 19:00 ruszyłyśmy przed siebie. Naszym pierwszym przystankiem był grill w pobliżu latarni na wschodnim zboczu Epony, niedaleko opuszczonej Farmy Dews. Tam nieco pomówiłyśmy o zmianach jakie zaszły w SSO. Jako kolejne miejsce - wybrałyśmy Kotlinę Strażników. Choć początkowo myślałam o jakiś zdjęciach tam, okazało się że nie wszyscy byli widoczni (niektórzy znikali), dlatego też zdjęcia odbyły się w pobliskim obozowisku Jeźdźców Dusz. Tam również porozmawialiśmy o zmianach jakie zaszły w grze, ale też o Jeźdźcach Dusz. Niektóre z nas odpoczywały przy ogniu, inne ''zwiedzały'' obozowisko. Miejsce to jest bardzo klimatyczne, według mnie idealne na zdjęcia, tam też zrobiłyśmy. Jako iż slender stał się dosyć lubianą zabawą w naszym klubie - zorganizowałyśmy go na Lustrzanych Bagnach. Zabawa trwała dość długo, nie tylko dlatego że teren jest dosyć spory, ale także dlatego że jest sporo kryjówek (i kamieni). Slenderem byłam ja (Carosia). Jako pierwszą udało mi się znaleźć Zoey. Znalezienie pozostałych dziewczyn nie było takie łatwe. Jednak tą rundę zdecydowanie wygrała Sylvia. Brawo!





     Dalszą część spotkania przejęła za moją prośbą, Chloe. Mimo, że została tylko czwórka, sesja na Półwyspie Południowego Kopyta, o którą ją poprosiłam, wyszła naprawdę super. Brawo dla dziewczyn! Poniżej prezentuję efekty. ^-^